
Prezentację pana Piotra Naleja, Dyrektora Biura Handlowego Lotniska Chopina w Warszawie, wygłoszoną podczas HR lunch meetingu w Warszawie (23.11.2012 r.) relacjonuje Marcin Pawłowski.
Przedstawiciele działów HR ze szczególną uwagą słuchali wystąpienia Dyrektora Biura Handlowego Lotniska Chopina w Warszawie. To była świetna prezentacja dyrektora z obszaru biznesu. Biznesu, który może pochwalić się sukcesami w zarządzaniu kosztami i generowaniu zysków na poziomie dziesiątek milionów złotych. Ludzie HR-u w czasie prezentacji pana Piotra Naleja mogli czuć się zbudowani, kiedy przekonywał, że za każdą z liczb w zestawieniu finansowym stoją wysokie kompetencje ludzi, którzy muszą skutecznie reagować na wyzwania trudnej branży.
Jakie to wyzwania?
Wyobraź sobie, że sprzedajesz najdroższą powierzchnię handlową w Polsce i jedną z najdroższych w Europie! Pomyśl, jakie kompetencje są potrzebne, aby w trwających 6 lat negocjacjach z przedstawicielami linii lotniczej kraju arabskiego, przekonać klienta do korzystania właśnie z twojego portu lotniczego. Pamiętaj też, że nie możesz swobodnie ustalać cen za swoje produkty i usługi, ponieważ musisz w ściśle określonym terminie przekonać do nich regulatora w postaci Urzędu Lotnictwa Cywilnego, i masz na to szansę raz w roku. Pokazując kolejne obszary działalności, pan Nalej nazywał kompetencje zarówno dobrze nam znane – np. zarządzanie projektowe, negocjacje w środowisku międzynarodowym czy inteligencja emocjonalna – jak i kompetencje specyficzne, których nazwy uruchamiają wyobrażenie wyzwań, z jakimi ludzie muszą się zmagać, czyli tolerowanie niejednoznaczności i „paranoizm”. W dzisiejszych czasach szczególnymi kompetencjami są te, które dotyczą specyfiki zglobalizowanego, zinformatyzowanego społeczeństwa. Na przykład, nowego podejścia wymaga dziś zdobywanie wiedzy: „Trzeba wiedzieć, co chce się wiedzieć, ponieważ informacji mamy aż nadto”.
Prezentacja nie ograniczyła się jednak do wyliczenia katalogu kompetencji, niezbędnych do realizacji wyzwań przedsiębiorstwa i obsługi trudnych procesów. Specjaliści HR znają różnorodne zestawienia kompetencji potrzebnych współczesnym korporacjom, funkcjonującym w warunkach permanentnej zmiany. Prawdopodobnie najbardziej inspirującą częścią wystąpienie pana dyrektora była diagnoza dotycząca przyszłości organizacji jako części środowiska społecznego. „Obserwujemy ogromny upadek wartości. Firmy, które się tym nie zajmują, upadną!” – przewiduje dyrektor Piotr Nalej. Tak postawiona teza z łatwością pozwoliłaby rozbudzić żarliwą dyskusję niejednej grupy warsztatowej. Zwłaszcza, że dotyczy sfery wartości, która niezwykle mocno wpływa na funkcjonowanie ludzi w organizacjach. Już pierwsza zapytana przeze mnie podczas przerwy osoba powiedziała, że nie zgadza się z tak postawioną prognozą. Dyskusja w tym obszarze może być nam potrzebna. Jak mamy skutecznie reagować na głębokie i ciągłe zmiany bez zgody na stawienie śmiałych tez i zgody na ścieranie się poglądów?
Warto również przypomnieć spostrzeżenia pana Naleja dotyczące funkcjonowania HR-u w firmach. HR nie może uciekać od odpowiedzialności i karmić się wyłącznie sukcesami. „Musicie być blisko „brzydoty firmy” – wskazywał prelegent – aby ją rozumieć, aby rozumieć jej procesy. Tylko wtedy będziecie mogli zapewnić organizacji odpowiednich ludzi”. Najlepszym sposobem odkrywania kompetencji przyszłości jest zbliżenie HR-u i wszystkich obszarów firmy.
Pozostaje pytanie, czym jest ta „brzydota firmy” w konkretnej sytuacji? Może to porażki w realizacji wartości deklarowanych przez firmę, błędy zarządzania i zawiedziona załoga? Aspirowanie przez HR do przywódczej roli w organizacjach, o czym mówi się od lat, to również praca z tym, co w firmie „brzydkie”, nieciekawe, niewartościowe. I to w tym wystąpieniu było według mnie najbardziej nowe.