Skazani na sukces

Mam znajomego, który zrezygnował z kariery menedżerskiej w polskiej bankowości i teraz kieruje brygadą produkcyjną w fabryce opakowań plastikowych niedaleko Derby. Marcin rok temu ściągnął do Anglii rodzinę. Jego dzieci poszły do angielskiej szkoły. Wkrótce dołączy do niego brat, inżynier po akademii techniczno – rolniczej. Kupił samochód. Zamierza kupić dom. Na stałe zapuszcza korzenie. Marcin jest prawdopodobnie najlepiej wykształconym i posiadającym największe doświadczenie menedżerskie… brygadzistą w przemyśle europejskim!

Nic dziwnego, że tamtejsi pracodawcy szybko poznają się na prawdziwej wartości polskich pracowników otwierając naszym rodakom możliwości awansu i rozwoju zawodowego. W nowoczesnych gospodarkach ludzie są najważniejszym zasobem! W dzisiejszym modelu zarządzania kluczowym potencjałem firmy są jej pracownicy. To oni tworzą przewagę konkurencyjną organizacji swoim zaangażowaniem, doświadczeniem i wiedzą. Od postaw pracowników w znacznej mierze zależy jakość produktu czy obsługi klienta. Ludzka kreatywność i innowacyjność jest kluczowym elementem do tego, aby firma trafiała w potrzeby i oczekiwania swoich klientów. W dynamicznym otoczeniu biznesowym, otwartość i gotowość pracowników na ciągłe zmiany decyduje dzisiaj o tym czy firma nadąża za trendami rynkowymi. Polacy ze swoją motywacją, aby robić karierę na Zachodzie, świetnie odpowiadają na potrzeby przedsiębiorców szukających pracowników, z którymi ich firmy łatwiej dostosują się do nowych trendów w zarządzaniu. Polaków się ceni i to już nie tylko jako kelnerów czy sprzedawców.

Półtora roku temu polscy konsultanci z naszej firmy zaczęli prowadzić w Anglii szkolenia z kierowania ludźmi i motywowania dla menedżerów przemysłu motoryzacyjnego. Początkowo obawialiśmy się, że polskim konsultantom trudno będzie zbudować sobie autorytet wobec brytyjskich menedżerów uczestniczących w szkoleniach. Nic takiego! W wielokulturowym społeczeństwie i w dojrzałej kulturze organizacyjnej ludzi ocenia się za efekty ich pracy, a nie za kraj pochodzenia. Obecnie szkolimy rocznie 1200 Brytyjczyków.

Nasi rodacy robiący karierę zagranicą są naszymi najlepszymi ambasadorami. Każdego dnia jakością swojej pracy zmieniają obiegowe opinie na temat Polski i Polaków. Szkoda tylko, że politycy ze „starego” kraju psują efekty tego wysiłku. Mimo to, mam nadzieję, że wkrótce do kanonu europejskich stereotypów dołączy nowy: „Pracowity jak … Polak”.

Artykuł opublikowany w “EU magazine”, sierpień 2007.