O emocjach i komunikacji

Motto: „Nie to nas dotyka, co się nam zdarza, ale to, co mówimy sobie o tym, co się nam zdarza” [Epiktet].

Emocje kształtują nasze zawodowe i prywatne relacje, motywują do działania, wpływają na efektywność. Nie ma dobrych i złych emocji, one po prostu są. Kiedyś uważano, że o sukcesie w życiu decyduje wysoki iloraz IQ, badania pokazują jednak, że jest inaczej. Ludzie z wysokim ilorazem inteligencji źle funkcjonują w zespołach, nie potrafią zarządzać ludźmi. Istotna natomiast okazała się inteligencja emocjonalna (EQ), czyli umiejętność, która pozwala spojrzeć na pewne sytuacje z pominięciem filtrów emocjonalnych, a w pewnych skorzystać z emocji, które nam towarzyszą.

Czym są emocje?

Emocje to procesy psychiczne nadające jakość i określające znaczenie, które mają dla nas będące źródłem tych emocji przedmioty, zjawiska, inni ludzie, a także my sami. Główne emocje to: złość, smutek, żal, strach, szczęście, miłość, gniew, wzruszenie.

Nasze życie emocjonalne to dziedzina, którą możemy opanować lepiej lub gorzej, tak jak matematykę, czytanie lub pisanie. Jednym z klasycznych przykładów jest eksperyment przeprowadzony przez Stanleya Schachtera i Jeroma Singera pokazujący sposób, w jaki dochodzi w umyśle człowieka do poznania i zrozumienia emocji. Badacze w tym celu wstrzykiwali ochotnikom adrenalinę lub preparat witaminowy, by zbadać, czy pobudzenie farmakologiczne będzie miało wpływ na zachowanie. Okazało się, że to, które emocje nami zawładną, zależy od interpretacji sytuacji (np. kiedy ktoś obok nas się śmieje, my też prawdopodobnie zaczniemy się uśmiechać), a nie pobudzenia fizjologicznego.

Dlaczego jako dzieci pokazujemy emocje i łatwo komunikujemy się?

Małe dzieci bardzo silnie reagują zarówno na błahe wydarzenia, jak i poważne sytuacje. Emocje są intensywne i prawdziwe, często ukazują indywidualność dziecka. Kiedy dziecko nie dostanie ulubionego lizaka lub samochodu, wpada w złość, krzyczy, tupie, plącze, jego całe ciało komunikuje smutek. Kiedy jest szczęśliwe, nawet nie musi tego wyrażać słowami, bo język ciała jest wystarczającym komunikatem – dziecko podskakuje, uśmiecha się, z radości wymachuje rączkami.
Dzieci komunikują się wprost, są szczere w swoich wypowiedziach. Ich emocje nie są jeszcze zablokowane przez interakcje społeczne i standardowe wychowanie (czyli jak zachować się w danej sytuacji), nie znają ironii, podtekstów, nie próbują ranić słowami.

Chcesz przeczytać cały artykuł Tomka Antosiaka?

Pełny tekst artykułu dostępny jest tylko dla członków naszego HR Business Partner Clubu. Jeśli jesteś członkiem HR Business Partner Clubu kliknij Jeśli chcesz zostać członkiem HR Business Partner Clubu, zapoznaj się z regulaminem i skontaktuj się z nami .