Noworocznie

Wszystkim życzę najlepszego 2014 roku. Bądźcie szczęśliwi. Poczujcie się jak dziecko, które dostało po choinkę długo wyczekiwany prezent. Oczy błyszczą, serce bije mocniej, w głowie wybuchają kolorowe fajerwerki endorfin. I pod wpływem tych endorfin – hormonów szczęścia, niech Nowy 2014 Rok zamieni się dla was w jeden wielki róg obfitości, w którym zawsze znajdziecie to, czego potrzebujecie.

Słyszałem, że siódemka to liczba szczęśliwa, a 14 w dacie to kumulacja szczęścia, jak w totolotku. Ale pamiętajcie, że szczęście sprzyja przygotowanym. Przygotujmy się więc na fascynującą podróż w rok 2014. Przeciśnijmy przez wąskie gardła naszych ograniczeń i wjedźmy na szeroką autostradę do sukcesu.

Niech nas prowadzą ambitne cele, a nie marzenia. Bo marzenia są jak piękne i drogie obrazy wielkich mistrzów, wiszące na ścianach w muzeum. Poza naszym zasięgiem. Możemy oczywiście pójść do galerii i je pooglądać, ale nie jesteśmy w stanie sprawić, aby stały się nasze.

To ambitne cele są paliwem w łodzi naszego życia. Jeśli na środku oceanu zabraknie nam paliwa, wszystko co pozostaje, to dryfowanie z prądem i nadzieją, że szczęśliwy los wyrzuci nas na przyjazny brzeg. Ale jeśli mamy pełny bak, natychmiast odzyskujemy kontrolę nad łodzią i możemy skierować ją do portu pod nazwą SUKCES.

Nasza przyszłość leży w naszych rękach! Wierzmy w to! Jeszcze nikt nigdy nie osiągnął większego sukcesu niż ten, w który sam uwierzył.

Wesołych świąt i skumulowanego szczęścia w Nowym Roku!