Warsztat prowadzony podczas HR lunch meetingu w Warszawie (25.11.2011 r.) przez Annę Ledwożyw (AXTONE) i Annę Filipow (Kontekst HR International Group) relacjonuje Anna Filipow.
Szersza odpowiedź na pytanie „Czy HR może przypisać sobie tytuł lidera zmian?” wymaga zastanowienia się. Z pewnością jednak liderska pozycja HR opiera się na komunikacji i dobrym doborze jej narzędzi.
W pierwszej fazie dyskusji pani Anna Ledwożyw, Dyrektor ds. Kadr i Strategii Nierynkowych (HR & Non-Market Strategy Director), pokazała na przykładzie firmy AXTONE zmianę, którą przeszedł od 2008 do 2011 roku HR w budowaniu swojej pozycji jako lidera zmian. Ewoluował od funkcji wykonawczej do funkcji doradczej, przejawiającej się w aktywnym tworzeniu i realizacji strategii Grupy AXTONE; od „twardych” kadr i zlecania doraźnych szkoleń do polityki rozwoju zasobów kadrowych i systemowego rozwijania kompetencji pracowników w ramach „Akademii Kwalifikacji AXTONE”.
Wymiana opinii wśród uczestników warsztatu była niezwykle żywa. Jak bowiem się dzieje, że jedni HR-owcy potrafią przejść taką drogę zmian, a inni nie? Wypracowano kilka wniosków:
- Warto rzetelnie ocenić na początku drogi do pozycji lidera, które pytania zadawać sobie, a które zarządowi.
- Nie warto zadawać zarządowi pytań, na które najprawdopodobniej nie otrzyma się odpowiedzi (np. jakie są kierunki pracy z ludźmi), gdyż od tego jest HR, aby znajdował odpowiedzi.
- Do zarządu można dotrzeć – przemówią do niego konkretne wskaźniki HR.
- HR musi się uczyć nie HR-u, ale biznesu, czyli: wiedzieć jak czytać dokumenty z innych działów, znać język, którym się posługują, wiedzieć, jak tworzyć strategię. To przecież sam HR organizuje szkolenia z komunikacji, których podstawą jest dobieranie języka do odbiorców. Pytanie: czy sam potrafi to robić?
- HR sam powinien postawić się w pozycji partnera. W przeciwnym wypadku nikt go nie będzie tak postrzegał.
Ustalono ponadto krótką listę pytań, które powinien zadać sobie HR, aby budować (lub utrzymać) swoją pozycję lidera: czego oczekuje od nas organizacja, aby mogła realizować swoje cele i kierunki działań, co możemy zrobić i co zaproponować mając wytyczone tzw. „targety”, jak dotrzeć do zarządu, czy mamy wpływ i co nam pomoże mieć wpływ na organizację.
Ciekawa dyskusja pozostawiła niedosyt. To dobrze, bo wszyscy wyszli zaintrygowani pytaniami. Dziękujemy pani Annie Ledwożyw za niezwykłą inspirację i żywe przykłady potwierdzające, że wszystko zależy od tego, czy wyzwanie podjęte zostanie. A liderzy wobec wyzwań nie zostają bierni.
Przeczytaj także sprawozdanie Roberta Bokackiego z całej konferencji: „HR zarabia na siebie”.